12.06.2014

Akcja Zula czyli udana adopcja

ZULA
14.12.2013
10 dni temu dostaliśmy informację o suczce CSV w schronisku w Pile. Wyglądała na typową przedstawicielkę rasy, nie zgłaszano problemów z zachowaniem. Miała prawie już zagojony postrzał nad łopatką.
Dziś przywiozłam sunię do siebie. Nazywam ją ZULA.
Zula nie ma problemu z jazdą samochodem, ale wariuje gdy zostanie tam sama.
Miła w relacjach z ludźmi i psami (samcami). Nawet moje koty grzecznie przywitała ;)
Gdy mam jedzenie, chętnie przychodzi na zawołanie, szaleństwo w oczach gdy widzi mięcho.
Zdrowotnie w kondycji ogólnej dobrej. Ma wiele drobnych skaleczeń na całym ciele. Miejsce postrzału jest zagojone, bez sierści. Ma problem z normalnym poruszaniem głową, przekrzywia ja na jedną stronę, być może po postrzale.
Wygląda na to, że odchowała kiedyś szczenięta.
Kolejne kroki: jutro sunia ma odwiedziny. A potem potrzebny będzie dobry wet, żeby ustalić jak będziemy działać.






05.04.2014
ZULA już w pełni formy. Odkarmiona, wykąpana (w stawie, 2 razy na dzień , wyczesana. Oswajać nie było trzeba, to cudowna psychicznie suczka. Zero dominacji, zero agresji. Na dniach jedzie na sterylizację, od maja będzie do adopcji.

14.04.2014
Zulka jest 3 dni po zabiegu sterylizacji. Trochę obolała, jednak humorek jej wraca. Niedługo będzie szukała domku.  




27.04.2014
Koniec Akcji Zula ;)
 Po prawie 5-ciu miesiącach Zula doszła do formy umożliwiającej adopcję. W dobrym zdrowiu, wysterylizowana, wesoła i pełna życia. To przemiłe i spragnione czułości kochane suczysko, może dać wiele od siebie człowiekowi.
Przylgnęły do siebie z Martą i oby tak już zostało.
Zula pojechała do Gdyni, zamieszka nad największym basenem w Polsce, nad Bałtykiem
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomagali! 





ZULA zamieszkała z nieco szaloną studentką Martą w Trójmieście. Studiują razem biologię.  Wygląda na to, że jest im dobrze razem :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz