Historia Hortona (z Granitowego Wzgórza)
Horton od szczeniaka wychował się w jednej rodzinie, w której szczęśliwie mieszkał prawie 4 lata. Był psem domowym, mało zostawał sam, tzn chodził z „panią” do pracy.
Dwa lata przed oddaniem go, jego rodzina się rozpadła i zaczęły się problemy. Horton został z przewodniczką i ponad miarę okazywał przewodniczce przywiązanie. Nie rozstawał się z nią wcale, a jeśli tak się zdarzyło to wpadał w histerię.
Po jakimś czasie w domu przybył nowy „pan”, z którym relacje psa nie ułożyły się dobrze.
Pies stawał się nerwowy i reagował ponad miarę.
Nie miał jeszcze 6 lat gdy doszło do incydentu agresji do domownika, na tle histerii związanej z rozstaniem z przewodniczką. Ofiarą była 16 letnia córka, która została z psem w domu tamtego dnia.
Po tym pogryzieniu rodzina postanowiła oddać Hortona.
U nas w fundacji miejsca nie było, wszystkie kojce były zajęte. A sprawa jak zawsze – pilna.
Postanowiłam przejąć opiekę nad Hortonem (10.2024) i do czasu aż zwolni się miejsce u nas, umieścić go w zaufanym hotelu. Było to wielkie obciążenie dla mojej malutkiej fundacji, ale nie widziałam innego wyjścia. Przewodniczka miała pomagać finansowo – płaciła za jedzenie Hortona przez pół roku, potem przestała, nie uczestniczyła w opłacie za hotel.
Zainteresowania adopcją dorosłego Wilczaka z historią agresji długo prawie nie było.
Pies przeszedł pełną resocjalizację.
W lipcu 2025 zwolniło się miejsce u nas i Horton do nas przyjechał.
Stateczny, spokojny, kochany pies. Bardzo miły i mało kłopotliwy. Nie konfrontował się z innymi Wilczakami, pozytywnie nastawiony do świata.
Horton ma ponad 6,5 roku, jest w dobrej formie, ma doskonały charakter.
Jest gotowy do adopcji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz