17.03.2015

Suczka CSV 5 mies na sprzedaż - ZUZA


REZERWACJA

Rasa: Ceskoslovensky Vlcak
Imię: ZUZA z Lasów Preczowskich
Płeć: suczka
Urodzona: 07.10.2014
Matka: JADIEL z Peronówki HD A, DW N/N, DM N/dm
Ojciec: ARES Karpatska svorka HD A, DW N/dw,  DM N/N
Chip: tak
Szczepienia: przeciw chorobom wirusowym
Odrobaczenie: tak
Metryka/rodowód: tak
Charakter: kontaktowa, przyjazna, żywiołowa
Opis: Zuza ma charakter typowy dla rasy, z dużą dawką wdzięku. Miła i chętna do współpracy. Błyskawicznie się uczy. Drapieżna przy jedzeniu, jednak nie broni go przed człowiekiem, za to bardzo przed psami. Wymaga nauki samodzielnego zostawania w domu, delikatności przy pobieraniu jedzenia z ręki, nawyków czystości.  Suczka wielkiej urody, o doskonałej budowie i wspaniałej obfitej szacie.

Zdjęcia:
https://plus.google.com/photos/106620164243103751643/albums/6127279972239993073

Cena: 1500zł (do negocjacji)
Kontakt: Ela Wojtko,  ela.wojtko@o2.pl , 0048 502390630



ZUZA na tymczasie


Na pobyt tymczasowy przyjechała ZUZA, rodowodowa suczka CSV 5 mies.
Krótka historia: suczka sprzedana z hodowli właścicielowi, który sądził, że podoła wyzwaniu, przygotowywał się na rasę dość długo. Rzeczywistość okazała się trudna. Zabrakło czasu (właściciel jest studentem), pomocy (domownicy odmówili współpracy) i trochę warunków (Zuza hałaśliwie demonstrowała niechęć do pozostawania samej w domu, a sąsiedzi protestowali).

Właściciel zdecydował się suczkę odsprzedać po nieco niższej cenie, w czym będę pośredniczyć, by ułatwić wybór odpowiedniego domu.

Zuza nie ma żadnych problemów nietypowych dla rasy. Była socjalizowana, ma dobry charakter.
Więcej, w ogłoszeniu o sprzedaży, niebawem.

1.03.2015

Wieści od ASTRO


W ramach wieści od Astro - list Danieli ( moim tłumaczeniu ;) )
"Witaj. Wybacz, że dłużej nie pisałam. Kończyłam pracę dyplomową. Psami musiał więcej zająć się mąż, poszło mu to nadzwyczaj dobrze, każdego dnia spacerował z pieskami i był mi wielkim wsparciem!
Astro ciągle jest naszym wielkim "milackiem". Stał się już pełnoprawnym członkiem rodziny, zapoznał się nie tylko z nami ale i z naszymi rodzicami i z przyjaciółmi. Przez cały ten czas nie mieliśmy żadnego większego konfliktu (musieliśmy jedynie wytłumaczyć mu, że ze stołu się nie kradnie).
Na spacery chodzą oboje z Sofi na smyczy przy nodze (chodzi głównie o ludzi z psami, nie chcemy ryzykować konfliktu).
Każdego dnia gotuje mu ryż z mięsem, suchej karmy zbytnio nie chce, ale to nie szkodzi.
Przesyłamy pozdrowienia i kilka zdjęć z ogrodu i ze spaceru."