1.03.2015

Wieści od ASTRO


W ramach wieści od Astro - list Danieli ( moim tłumaczeniu ;) )
"Witaj. Wybacz, że dłużej nie pisałam. Kończyłam pracę dyplomową. Psami musiał więcej zająć się mąż, poszło mu to nadzwyczaj dobrze, każdego dnia spacerował z pieskami i był mi wielkim wsparciem!
Astro ciągle jest naszym wielkim "milackiem". Stał się już pełnoprawnym członkiem rodziny, zapoznał się nie tylko z nami ale i z naszymi rodzicami i z przyjaciółmi. Przez cały ten czas nie mieliśmy żadnego większego konfliktu (musieliśmy jedynie wytłumaczyć mu, że ze stołu się nie kradnie).
Na spacery chodzą oboje z Sofi na smyczy przy nodze (chodzi głównie o ludzi z psami, nie chcemy ryzykować konfliktu).
Każdego dnia gotuje mu ryż z mięsem, suchej karmy zbytnio nie chce, ale to nie szkodzi.
Przesyłamy pozdrowienia i kilka zdjęć z ogrodu i ze spaceru."




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz